Re: Malowanie planszówkowych figurek
: 09 sty 2024, 10:38
A dlaczego nie biały tusz? Olejna by bardzo długo wysychała, nie wiem jak emalia, ogólnie to on ma patreona, poprzeglądam co tam jest i jak się zdecyduję wesprzeć to napiszę.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Można i tuszem, przewaga olejnej to efekt rozlewania się (znacząco szybciej wypełnisz rowki) oraz łatwość czyszczenia. Trzeba mieć bardzo pewna rękę aby prowadzić pędzel idealnie, tusz zabrudzi wszystko przy minimalnym odchyleniu a olejną można banalnie zmyć.manicminer pisze: ↑09 sty 2024, 10:38 A dlaczego nie biały tusz? Olejna by bardzo długo wysychała, nie wiem jak emalia, ogólnie to on ma patreona, poprzeglądam co tam jest i jak się zdecyduję wesprzeć to napiszę.
Czy da się takie pęknięcia jakoś naprawić/zamalować, żeby uniknąć zmywania?Zmij pisze: ↑29 cze 2023, 18:41 Chciałem uzupełnić paletę farb kontrastowych o kilka speedpaintow 2.0 ale na YT są filmy gdzie pokazują że farba jak wyschnie to tworzą się takie nie ładne spękania w zależności od podkladu no i pytanie czy ktoś już może używał na np bostiku i zauważył taki efekt?
Ponizej zdjecie zaobserwowanego problemu w zagłębieniach, nie wygląda to dobrze
Można użyć np rozcieńczonego washa żeby minimalnie wpłynął na kolor a wypelnil zagłębienia z takimi spękaniami. Dodam że mam kilka SP2 i nie zauważyłem żeby na moich podkładach (AP, citadel i bostik) problem się pojawiałJollyRoger90 pisze: ↑24 sty 2024, 11:41
Czy da się takie pęknięcia jakoś naprawić/zamalować, żeby uniknąć zmywania?
Mnie się to kojarzy z wymieszaniem speed painta z wodą lub jakimś chemicznym rozcieńczaczem, słabe połączenie i dochodzi o rozwarstwienia. jasne punkty to miejsce gdzie została woda.JollyRoger90 pisze: ↑24 sty 2024, 11:41 Czy da się takie pęknięcia jakoś naprawić/zamalować, żeby uniknąć zmywania?
A po co rozcieńczać speedpainty ,contrasty czy inne farbki do szybkiego malowania? Ja żadnego medium nie używałem (wiem że są) bo chyba sens tych farbek miałbyć taki że = otwierasz, nakładasz na pędzel i malujesz, bez łoszowania, layeringu, przejść itd.Irr3versible pisze: ↑24 sty 2024, 17:24Mnie się to kojarzy z wymieszaniem speed painta z wodą lub jakimś chemicznym rozcieńczaczem, słabe połączenie i dochodzi o rozwarstwienia. jasne punkty to miejsce gdzie została woda.JollyRoger90 pisze: ↑24 sty 2024, 11:41 Czy da się takie pęknięcia jakoś naprawić/zamalować, żeby uniknąć zmywania?
Często też można przeoczyć bąbelkowanie, które zawsze zepsuję nakładanie farby przy wysychaniu.
Pewnie na upartego się da, ale do głowy by mi nie przyszło próbować dry rzadkimi i transparentnymi speedpaintami, zdecydowanie nie takie jest ich przeznaczenie. 3trolle wciąż mają dużo Vallejo w fajnej cenie, zamiast się męczyć kup po prostu kilka bazowych kolorów do uniwersalnych zastosowań.Mayh pisze: ↑25 sty 2024, 08:11 czy konstystencja speedpaintów od army painter pozwala na taki tutorialowy drybrushing jakich pełno na youtube? One są tak wodniste że albo mam brak farby na pędzlu (nie widzę żadnych zmian koloru) albo malowanie figurki jest ciągle delikatnie mokrym pędzlem, efekt jest taki że i tak nie widzę czy dany element poprawiłem czy nie :/ próbuję róznych konfiguracji i nie mogę złapać czy za mało nasączam pędzel czy co :/
Nie, do drybrusha się nie nadają. Możesz próbować stipplingu ale też będzie średni efekt.Mayh pisze: ↑25 sty 2024, 08:11 czy konstystencja speedpaintów od army painter pozwala na taki tutorialowy drybrushing jakich pełno na youtube? One są tak wodniste że albo mam brak farby na pędzlu (nie widzę żadnych zmian koloru) albo malowanie figurki jest ciągle delikatnie mokrym pędzlem, efekt jest taki że i tak nie widzę czy dany element poprawiłem czy nie :/ próbuję róznych konfiguracji i nie mogę złapać czy za mało nasączam pędzel czy co :/
Co kraj to obyczajBOLLO pisze: ↑25 sty 2024, 08:22A po co rozcieńczać speedpainty ,contrasty czy inne farbki do szybkiego malowania? Ja żadnego medium nie używałem (wiem że są) bo chyba sens tych farbek miałbyć taki że = otwierasz, nakładasz na pędzel i malujesz, bez łoszowania, layeringu, przejść itd.Irr3versible pisze: ↑24 sty 2024, 17:24Mnie się to kojarzy z wymieszaniem speed painta z wodą lub jakimś chemicznym rozcieńczaczem, słabe połączenie i dochodzi o rozwarstwienia. jasne punkty to miejsce gdzie została woda.JollyRoger90 pisze: ↑24 sty 2024, 11:41 Czy da się takie pęknięcia jakoś naprawić/zamalować, żeby uniknąć zmywania?
Często też można przeoczyć bąbelkowanie, które zawsze zepsuję nakładanie farby przy wysychaniu.
Im mniej płynna farba do drybrusha, tym lepiej. Powiedziałbym, że speedpainty, inki, washe itp. nie nadają się do drybrusha. Zwykłe farby sprawdzą się o wiele lepiej.Mayh pisze: ↑25 sty 2024, 08:11 czy konstystencja speedpaintów od army painter pozwala na taki tutorialowy drybrushing jakich pełno na youtube? One są tak wodniste że albo mam brak farby na pędzlu (nie widzę żadnych zmian koloru) albo malowanie figurki jest ciągle delikatnie mokrym pędzlem, efekt jest taki że i tak nie widzę czy dany element poprawiłem czy nie :/ próbuję róznych konfiguracji i nie mogę złapać czy za mało nasączam pędzel czy co :/
wiesz niby rzadki i transparentne ale w książeczce army paintera jest sekcja "drybrushing for easy results" więc próbowałem dojść co robię źle, pewnie zrobie tak jak piszeszKoshiash pisze: ↑25 sty 2024, 08:32Pewnie na upartego się da, ale do głowy by mi nie przyszło próbować dry rzadkimi i transparentnymi speedpaintami, zdecydowanie nie takie jest ich przeznaczenie. 3trolle wciąż mają dużo Vallejo w fajnej cenie, zamiast się męczyć kup po prostu kilka bazowych kolorów do uniwersalnych zastosowań.Mayh pisze: ↑25 sty 2024, 08:11 czy konstystencja speedpaintów od army painter pozwala na taki tutorialowy drybrushing jakich pełno na youtube? One są tak wodniste że albo mam brak farby na pędzlu (nie widzę żadnych zmian koloru) albo malowanie figurki jest ciągle delikatnie mokrym pędzlem, efekt jest taki że i tak nie widzę czy dany element poprawiłem czy nie :/ próbuję róznych konfiguracji i nie mogę złapać czy za mało nasączam pędzel czy co :/
Wait - naprawdę AP w swojej książce pisze o drybrushu farbami Speedpaints? Jeśli tak to byłbym naprawdę zaskoczony ich niekompetencją. Obstawiam, że drybrush owszem jest opisany ale z użyciem ich standardowej palety Warpaints.Mayh pisze: ↑25 sty 2024, 16:06wiesz niby rzadki i transparentne ale w książeczce army paintera jest sekcja "drybrushing for easy results" więc próbowałem dojść co robię źle, pewnie zrobie tak jak piszeszKoshiash pisze: ↑25 sty 2024, 08:32Pewnie na upartego się da, ale do głowy by mi nie przyszło próbować dry rzadkimi i transparentnymi speedpaintami, zdecydowanie nie takie jest ich przeznaczenie. 3trolle wciąż mają dużo Vallejo w fajnej cenie, zamiast się męczyć kup po prostu kilka bazowych kolorów do uniwersalnych zastosowań.Mayh pisze: ↑25 sty 2024, 08:11 czy konstystencja speedpaintów od army painter pozwala na taki tutorialowy drybrushing jakich pełno na youtube? One są tak wodniste że albo mam brak farby na pędzlu (nie widzę żadnych zmian koloru) albo malowanie figurki jest ciągle delikatnie mokrym pędzlem, efekt jest taki że i tak nie widzę czy dany element poprawiłem czy nie :/ próbuję róznych konfiguracji i nie mogę złapać czy za mało nasączam pędzel czy co :/
Nie ma żadnej istotnej różnicy poza nazwami, wybierz takie, które najbardziej pasują Ci kolorystycznie.Młody Junaku pisze: ↑26 sty 2024, 22:22 Jaka jest różnica między Vallejo Model Color a Game Color?
Które farby na początek będą najlepsze?
Nie, to nie są te same farbki. Różnice między AP a czymkolwiek innym są tak duże, że nawet nowicjusz zauważy jak dostanie je do ręki. Trzeba sobie samemu zobaczyć która linia farb najbardziej odpowiada. Wchodzącym do hobby najbardziej polecam Vallejo Game Color i AK Iteractive 3rd Gen. Zdecydowana większość farb z tej palety ma dobre krycie, konsystencję odpowiednią dla każdej techniki, szeroką gamę barw, buteleczki oraz są dostępne w większości sklepów (tutaj Vallejo jest to bardziej dostępne).
Vallejo Game Color zostało niedawno odświerzone nową formułą. Farby są ciut lepsze niż poprzednio. Model Color jeszcze produkują starą technologią. Oprócz tego różnica jest głównie w kolorystyce. Seria Model ma barwy bardziej stonowane i spłowiałe, które lepiej pasują na mundury, kadłuby, itp. paleta Game ma więcej jaskrawych barw idealnych dla czarodziejów, potworów i innych tego typu. Weź sobie figurkę, którą chcesz pomalować i zastanów się w jakich kolorach fajnie by wyglądała. Kup wszystkie te kolory plus upewnij się, że w zestawieniu będziesz miał: czarną, białą, srebrną metalinczą, złotą metaliczną, cielistą w ciepłym odcieniu. Do tego minimalnie ciemno brązowy wash. To jest potrzebne minimum.Ale myślicie, że któreś z tych Vallejo będą dobre na początek czy lepiej jakieś inne?
O żadnym z producentów nie powiem globalnie że robi lepsze farbki, bo zmienność pomiędzy barwami w tej samej linii bywa gigantyczna. W praktyce używam tych barw, które akurat najbardziej mi podpasowały i choć przeważa Vallejo, to stosuję je wymiennie z innymi, w tym AP, które trzeba zdecydowanie mocniej mieszać. Nowej linii game color nie testowałem, a między dotychczasową a model color różnic (poza paletą) praktycznie brak.KamradziejTomal pisze: ↑27 sty 2024, 15:49 Nie, to nie są te same farbki. Różnice między AP a czymkolwiek innym są tak duże, że nawet nowicjusz zauważy jak dostanie je do ręki.