GRY-PLANSZOWE.pl

Lekko offtopikujemy, sorry.

Temat doplat VAT na paczki z GB (generalnie chodzi o "spoza UE")mam obecnie na tapecie. Wyglada mi to na uszczelnienie systemu. "Kiedys" moze byl bajzel, no i wiadomo, ze trzeba miec moce przerobowe, aby to wszystko kontrolowac. Mozliwe, ze w zwiazku z tym uszczelnianiem, ponosza wieksze koszty i my tez musimy w tym partycypowac...

Paczki o wartosci do 150euro sa odprawiane przez poczte bez naszego pelnomocnictwa. Ale jak nie maja danych to pewnie i tak wysylaja zapytanie o zawartosc.

Powyzej 150euro musisz upowaznic poczte do takiej odprawy, wynajac agencje celna lub samemu slac papiery do sluzb celnych. Kolejny prog to 1000euro gdzie poczta tego juz nie ogarnie. Dlatego przy drogiej paczce przychodzi list z informacja, ze nalezy doslac wyjasnienia (mailem) i zlozyc upowaznienie na poczcie osobiscie.

Ciekawostka: jesli wypniemy sie na poczte i zlecimy odprawe agencji celnej lub samemu, to koszt dostawy(ten niby manipulacyjny) wzrasta z 8.50 na 20zl

Niby trochę off top, ale na pewno przydatny w dzisiejszych czasach. Wątek dotyczy dosyłania elementów przez wydawców i wiedza na temat możliwych dodatkowych opłat też się przyda.

Lothrain pisze: ↑26 sty 2022, 07:49 Moje dwie ostatnie paczuchy z reklamowanymi elementami z USA dostały zawsze opłatę manipulacyjna 8,50 zł. Sporo jak za jeden żeton...

To dla uscislenia co wiemy o obecnych poczynaniach poczty dopytam:
Listonosz przyniosl pakunki z adnotacja, ze trzeba zaplacic oplate manipulacyjna, a VAT i clo wynosi zero. A wczesniej nie bylo listu poleconego od poczty z prosba o okreslenie wartosci/zawartosci?

Zapewne na kopercie musi byc deklaracja celna, ze wartosc przesylki jest zero lub znikoma, aby poczta sama mogla to przeprocesowac.

Cześć.

Niepożądani Goście - wyd. Nasza Księgarnia - kupione przez aleplanszowki.pl

W otrzymanym egzemplarzu gry dostałem zdublowane karty, to znaczy w pudełku były 2 zestawy kart od 151 do 200, a brak kart od 101 do 150.

Napisałem na razie do sklepu, zobaczymy czy odeślą mnie do wydawcy. (Po wszystkim zrobię editkę, jak się sprawa rozwiązała)

CoLdY7 pisze: ↑26 sty 2022, 19:42 Napisałem na razie do sklepu, zobaczymy czy odeślą mnie do wydawcy.

Ja bym pisał od razu do wydawcy. Sklep ze swoich ci nie odda, wiec tez będzie się kontaktować z wydawcą.

CoLdY7 pisze: ↑26 sty 2022, 19:42 Cześć.

Niepożądani Goście - wyd. Nasza Księgarnia - kupione przez aleplanszowki.pl

Swój brak elementów w Niepożądanych Gościach załatwiłem pisząc od razu do NK. Po 3 dniach miałem przesyłkę w domu, żadnych problemów.

psia.kostka pisze: ↑26 sty 2022, 13:45

Lothrain pisze: ↑26 sty 2022, 07:49 Moje dwie ostatnie paczuchy z reklamowanymi elementami z USA dostały zawsze opłatę manipulacyjna 8,50 zł. Sporo jak za jeden żeton...

To dla uscislenia co wiemy o obecnych poczynaniach poczty dopytam:
Listonosz przyniosl pakunki z adnotacja, ze trzeba zaplacic oplate manipulacyjna, a VAT i clo wynosi zero. A wczesniej nie bylo listu poleconego od poczty z prosba o okreslenie wartosci/zawartosci?

Zapewne na kopercie musi byc deklaracja celna, ze wartosc przesylki jest zero lub znikoma, aby poczta sama mogla to przeprocesowac.

Wcześniej nie było żadnej informacji, żadnego listu. Od razu listonosz przyniósł de facto kopertę, nie paczkę, bo to małe elementy i wydał ja dopiero za pobraniem opłaty pocztowej bez względu na zerowy VAT.

Miałem ostatnio sytuację związaną z brakiem. Nie wchodząc dokładnie w szczegóły - w kupionej grze była źle wydrukowana planszetka. Sprawę wpierw próbowałem rozwiązać przez sklep, więc skontaktowałem się ze sprzedawcą, ale po kilkukrotnym poruszeniu tematu (na przestrzeni 2 miesięcy) nie widziałem, żeby facet w ogóle robił cokolwiek w temacie i odniosłem wrażenie że mnie zbywa. Skontaktowałem się z wydawcą i wysłał mi on brak natychmiastowo (natomiast jeszcze jest on w drodze).

Czy w tej sytuacji powinienem zwrócić się z roszczeniami do sklepu? Z mojej perspektywy zachowanie sprzedawcy było skandaliczne, ale może w branży planszówkowej jest jakaś niepisana zasada że się nie uzupełnia braków inaczej niż przez wydawcę? Kilka lat temu tez miałem podobną sytuację, z tym że wtedy sprzedawca otwarcie powiedział że nie załatwi tego i że mam się z wydawcą kontaktować. Trudno mi powiedzieć, czy mam pecha do reklamacji czy po prostu takie są zasady i kultura?

Elm0 pisze: ↑17 mar 2022, 11:07 (...) może w branży planszówkowej jest jakaś niepisana zasada że się nie uzupełnia braków inaczej niż przez wydawcę? Kilka lat temu tez miałem podobną sytuację, z tym że wtedy sprzedawca otwarcie powiedział że nie załatwi tego i że mam się z wydawcą kontaktować. Trudno mi powiedzieć, czy mam pecha do reklamacji czy po prostu takie są zasady i kultura?

Nie ma żadnej niepisanej zasady w tym temacie. Co ciekawe ostatnio w wątku Machina Arcana była dyskusja na temat wymiany uszkodzonej planszy, gdzie jeden z użytkowników mocno forsował postawę, że grę należy reklamować w miejscu zakupu.

Ja stosuję zasadę zdroworozsądkową. Najczęściej kupuję gry angielskojęzyczne, zarówno w polskich jak i zagranicznych sklepach. Oczywiście mogę reklamować w sklepie, ale jak to będzie wyglądać? Sklep mi od ręki nie wymieni, będzie się kontaktować z dystrybutorem albo bezpośrednio wydawcą. Wolę więc pominąć pośrednika i reklamować osobiście. Poza jednym niechlubnym wyjątkiem nigdy nie zostałem na lodzie i wydawcy bezproblemowo dosyłali braki czy uszkodzone elementy. Także te wydane w Polsce, bo coś tam mi się zdażyło reklamować.

Natomiast samo zachowanie sprzedawców pozostawię bez komentarza. Powinni przyjąć reklamację i zająć się sprawą, ale wiem jak jest dlatego j.w.

Czy kulki z Gizmos można gdzieś dokupić? Jakieś zamienniki?

Czy jest gdzieś kontakt mejlowy do polskiego oddziału Days of Wonder ? - brakuje mi 2 kart lokomotyw. Pomyślałem, że napiszę i może doślą.

Luk83bb pisze: ↑16 maja 2022, 11:27 Czy jest gdzieś kontakt mejlowy do polskiego oddziału Days of Wonder ? - brakuje mi 2 kart lokomotyw. Pomyślałem, że napiszę i może doślą.

Chyba do Rebela powinienes pisac w tej sprawie

Dorwałem świeżą Wyrocznię delficką w folii. Jedna ze świątynek ma lekki niedorozwój (no dobra, spory, przewraca się i bardziej przypomina kulkę ). FullCap chyba już nie istnieje. Gdzie zgłaszać reklamasją? Bezpośrednio do HallGames czy Pegasusa?

Ktoś może wie z jakiej gry/gier pochodzą te 2 elementy?

Doradźcie proszę co mam zrobić, bo mam dosyć głupią sytuację i w sumie nie wiem jak się zachować.

Może pamiętacie akcję Galakty na początku wojny na Ukrainie, gdzie wyprzedawali różnego rodzaju rzeczy związane z This War of Mine i pieniądze z tej sprzedaży przekazywali na pomoc tego kraju. Razem z całą rzeszą fanów TWoM również wziąłem udział w tej akcji, zamawiając kilka rzeczy, oraz kostki gruzowe, a dokładniej 2 sztuki polskich i 2 sztuki angielskich. Po jakimś czasie przyszła pierwsza paczka, w której znalazłem książeczkę, oraz karty do dwóch z czterech kości (nie było w paczce kości). Nie martwiłem się tym, ponieważ dostałem wcześniej informację, że później zostanie wysłana druga paczka, w której otrzymam resztę elementów. Tak też się stało pod koniec maja, paczkę odebrałem i... kontynuowałem przeprowadzkę, więc wrzuciłem ją do kartona z małymi planszówkami i zapomniałem. Wczoraj przypomniałem sobie o niej, rozpakowałem i... kostki gruzowe, są tylko dwie.

No i teraz się zastanawiam co zrobić. Towaru ewidentnie brakuje, a też nie było to tanie, szczególnie, że chciałem odzyskać część wydanych pieniędzy odsprzedając kostki jakiś czas później, ale z drugiej strony sprawdziłem zawartość paczki po tak długim czasie i w sumie jedyny dowód jaki mam na to, to "dude trust me". Dodatkowym aspektem jest fakt, że mimo wszystko akcja była charytatywna i trochę dziadowsko jest się po takim czasie dopominać o elementy, których pewnie już nie mają.

Będę wdzięczny za opinie i podpowiedzi
I tak, jestem świadom, że pewnie pojawi się opinia "Napisz po prostu do wydawnictwa", ale jednak wolę podpytać Was, zanim zrobię z siebie większego wariata, niż jestem.

Niewodnik pisze: ↑20 wrz 2022, 12:16 I tak, jestem świadom, że pewnie pojawi się opinia "Napisz po prostu do wydawnictwa", ale jednak wolę podpytać Was, zanim zrobię z siebie większego wariata, niż jestem.

Bo to najlepsza rada jaką można Ci w tym momencie dać. Opisz całą sytuację. Z Galaktą tylko raz załatwiałem jakąś reklamację, ale byli bardzo pomocni i nie robili problemów. Z tym, że to było już daaaaawno temu.

Niewodnik pisze: ↑20 wrz 2022, 12:16 I tak, jestem świadom, że pewnie pojawi się opinia "Napisz po prostu do wydawnictwa", ale jednak wolę podpytać Was, zanim zrobię z siebie większego wariata, niż jestem.

Zrób Ctrl+C z tego co powyżej opisałeś i prześlij do Galakty. Pamiętaj prawda sama się obroni. Jeżeli jednak Galakta uzna z jakichś powodów że już po "zawodach" i jesteś gapa to na pewno nie pozostawią cię z problemem. Zaproponują inne rozwiązanie sprawy tak być nie był poszkodowany.

Dodatkowym aspektem jest fakt, że mimo wszystko akcja była charytatywna i trochę dziadowsko jest się po takim czasie dopominać o elementy, których pewnie już nie mają.

Taka moja historia która się niejako wpasowuje w to co napisałeś.
Przypomina mi się pewna sytuacja gdzie w charytatywnej licytacji dla umierającej dziewczynki wylicytowałem za nie małe pieniądze przejazdzkę oesu z prawdziwym rajdowcem WRC. Po licytacji okazało się że organizator źle zrozumiał intencje zgłoszenia vouchera i to miała być godzinna lekcja teoretyczna jak się jeździ autem WRC

Nie powiem zrobiło mi się przykro bo nie tego oczekiwałem ale podszedłem do sprawy tak jak ty. BOLLO przecież licytowałeś na ratowanie życia a nie żeby się karnać autem. I odpuściłem nawet to żeby iść na tę lekcję......po ok pół roku zadzwonił do mnie nieznany tel. Po krótkiej rozmowie okazało się że to Daniel Dymurski (aktualny mistrz europy ERC3). Doszło do niego że jeden z voucherów nie został zrealizowany i wie na czym polega problem. Zaproponował że pomoże go w przyszłości jakoś sensownie rozwiązać.

Tak też się stało. Jakieś 2 tyg temu miałem przyjemność jeździć nie z jego kierowcą Igorem Widłakiem a pretendentem do bycia Mistrzem Świata WRC Junior John Armstrongiem (2).

Niesamowity chłopak z jeszcze większymi umiejętnościami niż Igor z którym miałem pierwotnie jechać.
Tak więc czasem potrzeba właśnie czasu i pokory aby coś się rozwiązało....a jak się nie rozwiąże po naszej myśli to przyjmijmy to i w tej postaci.

Wczoraj odpakowałem zafoliowaną grę Zaginiona wyspa Arnak. Niestety, w środku nie było paczki kart, które powinny być grze

Dzisiaj będę dzwonił do Rebela, żeby to wyjaśnić. Czy ktoś miał może podobną sytuację?

Pozdrawiam

Pochwalić muszę i chcę:
- Barda za dosłanie brakującej płytki z dodatku Kupcy i Budowniczowie z 1 edycji Carcassonne (o dziwo po tylu latach mieli:)),
- wcześniej Rebel (dosłał zestaw naprawczy do jubileuszowego Pandemica, jedną kartę do nowej edycji 7 CŚ i 3 karty do Wsiąść do pociągu USA (nie wiem czemu, ale tu rewers kompletnie nie pasował...),
- Foxgames za wysłanie kilka miesięcy już prostej maty do Palec Boży,
- Egmont za wysłanie kart do Pędzących Ślimaków.

Ja dziś po paru ładnych latach od zakupu GWT(brałem ENG jak była premiera na Essen) zauważyłem, że 1(jeden) kafelek budynku czerwonego gracza ma z obu stron tą samą akcję xD

eristavi pisze: ↑04 sty 2015, 16:26 Polskie: zgubiły mi się dwie duże strzałki z Ryzyka. Napisałem do Hasbro pl aby pomogli mi jakoś dostać/dokupić/cokolwiek te brakujące elementy. Odpowiedź:

Witamy,
Bardzo nam przykro, niestety nie prowadzimy sprzedaży części zapasowych/zamiennych.
Pozdrawiamy,
Zespół Hasbro

Dalej nie drążyłem nic, bo sprzedałem grę.

Dzisiaj, 7 lat później, napisałem do Hasbro w podobnej sprawie. Dostałem dokładnie te sama formulke. Jak napisałem, że grę dostałem w prezencie i nie wiem gdzie była kupiona to już przestali odpisywać. Szkoda słów

Przepraszam za offtop, ale jak braki się zdarzały kilka razy, to pierwszy raz dostałem w nowym zafoliowanym pudełku 2 talie kart zamiast jednej. A dokładniej do gry "The Game". Czyli nie licząc pudełka dostałem 2 gry w cenie jednej Szkoda tylko że zorientowałem się po rozpakowaniu obu talii.

Drodzy,
Córka dostała ode mnie grę Kroniki Prszygody „wyprawa po księżycowe kamienie” no i niestety kolejny raz gra od LDG przyszła niekompletna - brakuje wszystkich kart przedmiotów (w Destinies „mity i folklor” przysłali także bez kart).. zanim to zareklamuje i doślą to zapewne miną wieki… czy są gdzieś karty do druku ? Wydrukowałbym i zalaminował tymczasowo zanim nie doślą żeby można było ruszyć z grą … będę wdzięczny za podpowiedz… pozdrawiam

Wątpię żebyś taki plik znalazł. Przecież jakby to było do użytku to jakieś asy miałyby z neta kody QR do planszy i mógłbyś tym sposobem zagrać sobie za free w całą grę Kaczki dosyć szybko rozpatrują reklamacje, nie wiem czemu w nich wątpisz

Nie zgadzam się bo planszy, pudełka, sobie nie druknę, a jeśli nawet to w jakiej jakości ? nie o to chodzi.. czekam na karty od Destinies już 2 tydzień i usłyszałem ze w przyszłym tygodniu się postarają.. nie chce czekać kolejnych 2 na karty z gry dla córki.. z innej beczki jestem nieco zbulwersowany kontrolą jakości w LDG.. na 4 gry ostatnio zamówienie 2 niekompletne.. słabo to wygląda albo jestem mega pechowcem …
Ps. Na kruki z gry smoki od NK także czekam już 2 tydzień …